Zakopiańskie Krupówki, Rynek Główny w Krakowie czy świnoujska plaża to bez wątpienia miejsca niezmiernie spopularyzowane na mapie Polski. Od dziesiątek lat cieszą się nieustającą renomą wśród odwiedzających. Rzesza osób z całego świata odwiedza te miejsca w poszukiwaniu lokalnych atrakcji, pięknych widoków i niezapomnianych przeżyć. Nie każdy chce jednak konfrontować się z ciągłym biegiem i tłokiem, zwiedzając popularne destynacje. Rozsądniejszym wyjściem jest wybranie czegoś nieoczywistego. Czegoś, co wzbudzi zachwyt i zdumienie.
Przystanek Tleń – miejsce wytchnienia
Niektóre popularne lokalizacje są ogromnie zatłoczone, pełne turystów i wszechobecnego gwaru, który niekoniecznie musi każdemu pasować. Osoby pragnące chwili wytchnienia, spokoju i relaksującego klimatu nie odnajdą się w tym klimacie. Na szczęście weekendowy wypad nie musi oznaczać podróży do wspomnianych miejsc. Na mapie Polski wciąż jest wiele mniej popularnych miejsc, które, na przekór obiegowym opiniom, potrafią dostarczyć znacznie milszych wspomnień. Jednym z nich jest Przystanek Tleń.
Bogactwo natury
Gigantyczny obszar porośnięty głównie sosnami zajmuje około 3000 kilometrów kwadratowych powierzchni. O tym, jak to dużo świadczyć może porównanie wielkości borów do pola powierzchni miast. Gdańsk to zaledwie 262, Kraków prawie 327, a Warszawa 517 kilometrów kwadratowych. Nawet łącząc te trzy ośrodki miejskie w jedną konurbację nie zbliżylibyśmy się nawet do rozmiaru Borów Tucholskich! Ścieżki dydaktyczne i turystyczne zostały uporządkowane w taki sposób, aby potężny bór nie został zdewastowany przez odwiedzających. Dokucza mu już wystarczająco wiele – pożary, susze i inne klęski żywiołowe zmieniają obraz Borów Tucholskich bardzo intensywnie. Warto się śpieszyć, bo wraz ze zmianą klimatu, mniejszą ilością opadów atmosferycznych i pustynnieniem gleb, obszar może zacząć ubożeć. Przechadzając się po „zielonej wyspie” warto odwiedzić chociażby Tucholski Park Krajobrazowy, Wdecki Park Krajobrazowy czy podążyć ścieżkami prowadzącymi do Bagien nad Stążką i Boru Chrobotkowego.
Regionalny smak potraw
Pensjonat Przystanek Tleń zachwyca nie tylko świetną lokalizacją, ale także wykwintną regionalną kuchnią, w której można spróbować chociażby dziczyzny. Starania kucharzy zostały docenione prestiżowym wyróżnieniem „Slow Food Polska”, przyznawanym restauracjom stawiającym na wykorzystanie produktów lokalnych, stosowanie tradycyjnych przepisów kuchni polskiej i zachowującym ogromną staranność w przygotowywaniu posiłków klientom.
Relaks w pensjonacie
Na odwiedzających czekają osobliwie urządzone pokoje, zaaranżowane w różnym klimacie. Turyści odwiedzający Przystanek Tleń nie muszą martwić się o własnoręczne przygotowanie śniadania – jest ono wliczone w cenę pokoju i czeka na odwiedzających w godzinach porannych. Jeśli dany dzień jest ostatnim, po zjedzonym śniadaniu turyści mają nawet kilka godzin na spokojne spakowanie się i opuszczenie pokoju, gdyż doba hotelowa kończy się o godzinie 11:00.
Co warto zobaczyć w Borach Tucholskich?
Ciekawych miejsc jest co nie miara. Na szczególną uwagę zasługuje obiekt znajdujący się w centralnym miejscu Borów. Znajdziemy tam Muzeum Kultury Indian Ameryki Północnej im. Sat-Okha, który będzie znakomitym miejscem dydaktycznym także dla naszych pociech. Jeśli lubimy mocniejsze wrażenia, warto wybrać się w okolice Rulewa, gdzie znajdziemy nowoczesny park linowy. Okolice Tlenia i Tucholi to prawdziwa gratka dla rowerzystów – obszar ten przecinają ważne szlaki rowerowe – Ogólnopolski Turystyczny Szlak Rowerowy Bory Tucholskie oraz Regionalny Turystyczny Szlak Rowerowy po Borach Tucholskich.