Co trzeba zrobić, żeby zostać żeglarzem? Od czego zacząć? Jakie warunki należy spełnić, by uzyskać uprawnienia i pływać po jeziorach lub morzu? Czy w żeglarstwie obowiązują jakieś limity wiekowe? Jeżeli dręczą Was tego rodzaju pytania, zapraszamy do lektury.
Od czego zacząć żeby zostać żeglarzem ?
Aby spróbować żeglarstwa, wystarczą dobre chęci. Należy tylko poszukać ogłoszeń, zapisać się na rejs – i gotowe. Chcąc jednak uzyskać patent żeglarza oraz wynikające z niego uprawnienia, trzeba pomyślnie zdać egzamin organizowany przez Polski Związek Żeglarski. Można się na niego zapisać przez Internet – wystarczy odwiedzić stronę PZŻ, wybrać dogodny termin i uiścić opłatę.
Aby przystąpić do egzaminu, nie musicie odbywać oficjalnego kursu (dawniej był taki wymóg). Mimo to, dla własnego dobra warto najpierw wziąć udział w szkoleniu żeglarskim. Dzięki niemu można odnieść wiele korzyści – na przykład:
- szybko zdobyć wiedzę teoretyczną oraz umiejętności praktyczne. Pomogą Wam one nie tylko w zdaniu egzaminu, ale przede wszystkim w nabraniu pewności siebie i biegłości w sztuce żeglarskiej,
- poznać innych żeglarzy. Będzie to okazja do wymiany doświadczeń, a może nawet początek pięknych przyjaźni? W grupie zawsze żegluje się fajniej i bezpieczniej,
- nauczyć się reagować na zmiany warunków i obsługiwać rozmaite sprzęty jachtowe, a co za tym idzie – czerpać z żeglowania prawdziwą frajdę.
Krótko mówiąc – zamiast wyważać otwarte drzwi i mozolnie zdobywać wiedzę z Internetu lub książek, można po prostu przejąć ją od prawdziwych wilków morskich, pływając pod ich okiem w bezpiecznych i komfortowych dla siebie warunkach.
Żeglarz w jeden sezon? To możliwe!
Uzyskanie patentu żeglarza jachtowego to dopiero pierwszy stopień wtajemniczenia. Można go porównać do prawa jazdy kat. B. Świeżo upieczony kierowca potrzebuje jeszcze wielu godzin za kółkiem, nim nabierze wprawy.
Podobnie rzecz wygląda z żeglarstwem – specjaliści twierdzą, że aby swobodnie prowadzić jachty, należy stać za sterami około 6 tygodni. Czy da się to zrobić w jeden sezon? Jak najbardziej. Wystarczy tylko dobrze zaplanować czas i wykonać trzy proste kroki.
- Krok 1 – rejs szkoleniowy w majówkę lub Boże Ciało. Początek sezonu to bardzo dobry termin na pierwsze żeglarskie szlify.
- Krok 2 – tygodniowy wakacyjny rejs z dodatkowymi zajęciami. Można płynąć jako załogant, albo samodzielnie prowadzić jacht w tzw. flotylli, pod czujnym okiem instruktorów.
- Krok 3 – rejs szkoleniowy na dużym, komfortowym jachcie, dający pewność żeglugi na większej jednostce i żaglach.
Żeglarz – i co dalej?
Mając patent żeglarza, można prowadzić jednostki po wodach śródlądowych. Można też żeglować po morzu, jednak tylko na jednostkach o długości kadłuba nieprzekraczającej 12 m, w porze dziennej i co najwyżej dwie mile morskie od brzegu.
Chcąc popłynąć dalej, należy już mieć patent jachtowego sternika morskiego (może on pływać po wodach morskich o każdej porze, na jednostkach o długości kadłuba do 18 m). Aby zdobyć taki dokument, trzeba jako żeglarz jachtowy odbyć przynajmniej 2 rejsy morskie o łącznej długości 200 godz., a następnie zdać kolejny egzamin PZŻ.
Czy żeglarstwo jest dla wszystkich?
Wbrew powszechnemu mniemaniu, nie jest to elitarny sport. Przeciwnie – jest to stosunkowo tania forma turystyki. Warto pamiętać, że czarterując łódź, zyskuje się zarówno hotel, jak i środek transportu, a wszelkie koszty (np. opłaty portowe, wyżywienie), dzieli się pomiędzy członków załogi. Wszystko to sprawia, że rejs może się okazać znacznie tańszy, niż inne formy uprawiania turystyki.
Należy pamiętać, że żeglarstwo to jednak aktywność fizyczna i to wykonywana w różnych warunkach pogodowych. Niekiedy trzeba się zmęczyć lub ubrudzić. Mimo to nie ma tu żadnych limitów wiekowych. Wśród żeglarzy nie brakuje dzieci, młodzieży, ludzi w sile wieku, ale też seniorów czy osób niepełnosprawnych. Każdy może zacząć żeglować – wystarczy po prostu spróbować.