W maju 2013 wybrałem się po raz trzeci do Turcji. Wybór padł na hotel Stella Beach w Okunzalar, niedaleko Side i Alanya. Opinie nieidealne, ale ogólnie dosyć dobre. Skorzystaliśmy z oferty świeżaka na polskim rynku – Prima Holiday. I jak?
Hotel znajduje się około godziny drogi od lotniska w miejscowości Antalya. Pierwsze wrażenia bardzo pozytywne – pięknie wyglądający hol i recepcja. Nasze kwaterowanie trwało dosłownie kilka minut, po czym bagaże trafiły do naszego pokoju, a pracownik przedstawił najważniejsze informacje – pełna profeska! Jak wybierać pokoje? Polecane są numery zaraz przy windach, bo wtedy macie widok na morze za który nic nie płacicie 😉 Im niżej tym lepiej dla was, chyba że macie cierpliwość 😉
Windy
Na sam początek jeden z głównych problemów hotelu – windy. Są zaledwie dwie i to wejdzie w nie max 6-8 osób na raz. Najgorsze jest to, że nawet pracownicy nie mają własnej windy, tylko wożą wszystko tymi samym windami. Niestety, ale bywa że trzeba długo czekać. Jeśli będziecie w tym hotelu z małym dzieckiem to proście pokój jak najniżej. Znoszenie wózka nie będzie przyjemne, ale zawsze jest jakaś alternatywa.
Pokoje
Pokoje są dosyć ładne, ale na pewno nie dla bardzo wymagających. My oceniamy je pozytywnie. W pokoju macie telewizor (odbieracie TVP Polonia), jest telefon (darmowe rozmowy pomiędzy pokojami), lodówka (darmowa woda, codziennie zmieniana), klimatyzacja (kiedy otwieracie drzwi automatycznie się wyłącza). Macie również balkon. Łazienka klasyczna, ale z wanną i prysznicem. Meble raczej nowe, dobrze utrzymane, ładne. Ciekawym rozwiązaniem jest telefon, który znajduje się… przy wc – pierwszy raz się z czymś takim spotkałem, kreatywne 😉 Pokoje są codziennie, bardzo dokładnie czyszczone, wymieniane są ręczniki, widać że pracownicy są zaangażowani w to co robią, no i oczywiście liczą na napiwki… Pokoje otwiera się kartą czipową – jedyne gniazdo niezależne od tej karty to gniazdo lodówki – jeśli np. chcecie zostawić śpiące dziecko w pokoju z podłączoną nianią elektroniczną, to wykorzystajcie właśnie to.
Internet
Hotel niby ma darmowe wifi dla klientów, przy recepcji, ale są z nim spore problemy. Za friko można z netu skorzystać np. przy hotelu Delphin (400 metrów w prawo od Stella Beach). Sieć nie ma hasła. W Stella Beach przez kilka dni mieliśmy spore problemy z dostępem do internetu. Po kody dostępowe należy się udać do recepcji. Jest to numer pokoju + hasło.
Jedzenie
Hotel posiada największą ilość dystrybutorów z jaką się spotkałem na tak niewielkim terenie. Gdzie się nie znajdujesz, masz kilka metrów do napojów, ale również gorącej czekolady. Poza daniami głównymi, w hotelu podawane są również przekąski (bar przy basenie od 12 do 15) i słodycze (od 16 do 17 – przy basenie), Nie ma w zasadzie przez cały dzień ryzyka że zgłodniejecie. Jedzenie łączy jedna ważna cecha – wszystko jest doprawione i smakuje.
Plaża
Plaża jest żwirowo piaszczysta tylko we fragmencie pod leżakami. Tak naprawdę jest kamienista, w morzu również głownie kamienie. Bez butów do wody nie radzę wyjeżdżać, ale możecie je kupić w hotelu. W sieci w wielu opisach pojawia się informacja, że plaża jest żwirkowa, co oczywiście nie ma żadnego związku z rzeczywistością. Na plaży ilość leżaków jest wystarczająca – nie mieliśmy kiedykolwiek problemów ze znalezieniem miejsca. Przy plaży znajduje się molo. Z kąpielami w morzu różnie bywa – jest ono dosyć porywiste, podczas naszego pobytu tylko raz miało sens i było bezpieczne wchodzenie do niego. Poza tym – w morzu się nie kąpaliśmy.
Warunki dla dzieci
Hotel zrealizował genialny pomysł – zasada szył brodzik dla dzieci. Dzięki temu dzieci w zasadzie przez cały dzień mogą bawić się w wodzie, są tam bezpieczne. Zaraz nieopodal brodzika znajduje się plac zabaw, który przeniesiono w miejsce, w którym jest więcej cienia. Wcześniej znajdował się wolnym terenie. W hotel w zasadzie wszędzie są podjazdy, tak więc nie ma problemów z tym, aby poruszać się wózkiem.
Animacje
Pierwsza klasa 😉 Standardowo – zabawa zaczyna się od 10 rano. Większość rozrywek przy basenie. Zabawy w wodzie, ping-pong, siatkówka, water polo. Wieczorami codzienne mini disco i animacje dla pozostałych gości. Codziennie coś ciekawego, interesującego. Ogólnie bardzo zgrana ekipa animatorów, jest ich dużo, ale rzeczywiście do tego zawodu się nadają. Wieczorami organizowane są dyskoteki. Problem w tym, że za każdym razem kiedy na nie chodziliśmy, nie było tam żadnych gości. Ale ogólnie animacje oceniamy bardzo pozytywnie.
Jedzenie
Duży wybór, każdy kto nie oczekuje cudów będzie zadowolony. Podczas kolacji wystawiany są grille i organizowane jest grillowanie. Podawane są wtedy również lody. Ogólnie bardzo duży wybór mięs, sałatek, napojów. Na pewno znajdziecie coś dla siebie i będziecie zadowoleni. Ale tak jak mówię – moja grupka nie jest bardzo wymagająca.
Lokalizacja
Wychodząc z hotelu i idąc w prawo, dojdziecie na ogromny bazar, ale to bardzo duża odległość, radzę skorzystać z autobusu. Idąc w lewo, bliżej, dojdziecie do sklepów z pamiątkami, odzieżą. Takie prywatne spostrzeżenie – ceny bardzo poszły w górę. Byłem w tym samym miejscu – to jednak już nie to samo.
Oceny:
Animacje – 5/5
Jedzenie – 4/5
Lokalizacja – 2/5
Pokoje – 4/5