Poszukiwania optymalnego kierunku na wakacje w kwietniu nie mogły się skończyć inaczej. Oczywiście chodziło o kierunek, gdzie pogoda będzie idealna, a cena racjonalna. Egipt, bo co innego? 😉 Po raz trzeci. Z hoteli pod wakacje z dziećmi, wybraliśmy właśnie Jungle Aquapark. Jeden z najbardziej lubianych przez Polaków, z bardzo dobrymi opiniami. Czy rzeczywiście zapewniał nam udane wakacje?
Pierwszym naszym pomysłem była zima w Egipcie podczas ferii zimowych, ale doszliśmy do wniosku, że wtedy ryzyko chorób u dzieci jest wysokie, więc odpuściliśmy. Skończyło się na weekendzie majowym. I cóż – pod wakacje w kwietniu, a zasadzie pod koniec kwietnia – kierunek idealny. Pogoda w Egipcie w tym momencie super. Przez cały pobyt powyżej 30 stopni Celsjusza, czasami delikatny, bardzo przyjemny wiaterek. Oczywiście nie ma mowy o deszczu, chociaż dzień przed naszym przylotem mocno lało w Kairze
Lecieliśmy z Corendon Airlinses. Ceny na pokładzie samolotu bez szału – nie było sensu niczego kupować. Jungle Aquapark znajduje się 15 minut drogi busem od lotniska. Hotel zajmuje ogromny teren – dokładnie 260 tys. metrów kwadratowych. I tutaj jak w żadnym innym przypadku sprawdza się określenie „wioska wakacyjna”. Jungle Aquapark to jakby wycięta część promenady dużego kurortu, połączona z aquaparkiem, bungalowami i niesamowitą roślinnością. Wychodząc wieczorem na wspomnianą „promenadę” czuliśmy się właśnie jak w centrum kurortu.
Oczywiście – konieczna jest wiza egipska. Pamiętajcie, że wizę kupuje się w BANKU, a nie w punktach poszczególnych biur podróży. Tam zapłacicie o kilka dolarów więcej, a normalnie – 25 dolarów. Nie ma sensu robić tego elektronicznie – system jest wadliwy, zakup elektroniczny nie powoduje rabatu (jak przy wizie tureckiej), a i tak niczego nie przyśpieszacie, bo musicie poczekać aż wszyscy turyści załatwią temat.
Na wstępie oczywiście ukochany temat – czy w Egipcie jest bezpiecznie? W Jungle Aquapark każda torba wnoszona na recepcję jest sprawdzana – w sensie nie torba podróżna, tylko torby z normalnymi rzeczami. Na terenie hotelu, na jego uliczkach, co kilkadziesiąt metrów stoi ktoś z ochrony, a pracownicy hotelu tylko donoszą im napoje. Jeśli nie masz na sobie opaski hotelowej to od razy zostaniesz zatrzymany i poproszony o wyjaśnienia. Hotel przywiązują do bezpieczeństwa naprawdę ogromną uwagę.
Ten hotel z aquaparkiem nie ma kantoru, jak to opisywane jest w ofertach. Macie za to automat do wymiany waluty. Stoi on zaraz przy drzwiach wejściowych do recepcji. Oczywiście zdecydowanie najlepiej wychodzi się płacąc za wszystko w funtach egipskich.
Pokoje w Jungle Aquapark
Na recepcji pracuje Polka, ale nie mieliśmy okazji rozmawiać. Kwaterowanie w hotelu przebiega bez żadnych problemów. Nie ma znaczenia o której traficie na miejsce. Od razu jesteście kwaterowani. Nie pozwolą wam wnieść bagaży na teren recepcji. Ochrona przypilnuje aż dostaniecie klucze. Na recepcji dostaniecie od Pana propozycję wyboru pokoju – u nas to było 2+2 więc Pan nam zaproponował pokój rodzinny położony przy aquaparku. Dopłata – 70 dolarów za pobyt. Korzyści – pokój podzielony na dwie części. Nie, to nie dwa pokoje. To jeden duży pokój podzielony drewnianą ścianą, ponoć kilka metrów większy niż pokój standardowy. Skorzystaliśmy, bo dla nas akurat istotne, żeby dzieci miały własną część. W tym przypadku macie dwa telewizory, czajnik, telefon, suszarkę, sejf, lodówkę, balkon. W telewizji są dwa polskie kanały – Polsat i TV Polonia. Uwaga: absolutnie nie zamawiajcie przez biuro podróży pokoju rodzinnego! Patrzę w tym momencie – jest o 500 zł droższy od pokoje standardowego dla …. Osoby. Na miejscu dostaniecie go za 70 dolarów za wszystkich. Oczywiście istnieje ryzyko, że wszystkie pokoje będą zajęte, szczególnie w sezonie. Jeśli się obawiacie, to rozwiązaniem jest napisanie wcześniej na recepcję i wcześniejsza rezerwacja. W pokojach macie oczywiście klimatyzację. Często w opisach biur podróży zobaczycie info, że hotel kwateruje w bungalowach. Nie tylko – w naszym przypadku to był budynek jednopiętrowy. Z naszego pokoju do części restauracyjnej mieliśmy jakieś 5-10 minut spacerkiem. My mieliśmy w pokoju router. Internet działał bez większego szału, ale dało radę z pokoju pogadać np. z wideo obrazem z rodziną w Polce. Jeśli jednak ogólnie potrzebujecie płynnie działającego Internetu, to ten hotelowy będzie dla was zbyt słaby. Tutaj rozwiązaniem jest egipska karta sim, którą możecie kupić od razu przy opuszczaniu lotniska.
W lodówce pokojowej macie wodę – jest uzupełniana przez sprzątaczki. Ludzie w sieci pisali, że przynoszona jest też coca cola – my czegoś takiego nie mieliśmy. W łazience macie, nazwijmy to, dużą kabinę prysznicową. Bo to nie jest kabina, tylko wydzielona ścianami przestrzeń. Jeśli chodzi o typowe akcesoria, jakie dostaje się w hotelach, to tutaj macie jedynie szampon i odżywkę do włosów. Nie ma kapci, szlafroków itp. 😉
Na pewno minusem pokoju jest zbyt mała liczba gniazdek. Jeśli jedziecie większą ekipą to wcale nie będzie głupim pomysłem wzięcie ze sobą niewielkiego rozgałęźnika. Szczególnie jeśli każdy ma ze sobą smartfona, na dokładkę laptop albo tablet. Karty do czytnika dostajecie dwie, ale … prąd działa normalnie bez nich. Bez karty nie działa tylko klimatyzacja.
Ogólnie pokoje na tle całej oferty hotelowej wyglądają mocno średnio. Styl typowo egipski, wszystko mocno wysłużone. Chyba najbardziej wysłużone są drzwi, które proszą się o wymianę. Odsuwanie/Zamykanie drzwi przesuwanych na bank obudzi sąsiada 😉 U nas np. drzwi balkonowych nie dało się zamknąć. Z takich totalnych pierdoł to piloty od TV nie miały zakrywek od baterii. Ogólnie kwestie związane z pokojem nie mają dla mnie żadnego znaczenia. Wspominam o tym po to, żebyście się nie spodziewali po tych pokojach fajerwerków. Podejrzewam, że w ciągu 2-3 lat doczekają się one remontu, bo widać, że jednak w hotelu dbają o każdy szczegół.
Ze względu na kiepską szczelność drzwi w pokoju słychać animacje. Jeśli wasze dziecko ciężko usypia, to możecie mieć problem. Naszemu to nie przeszkadzało.
Uwaga: komary! Zabierzcie coś na nie. Władował się nam do pokoju ledwie jeden, a pogryzł nas wszystkich! Odradzam otwieranie drzwi balkonowych na dłużej. U nas komary chowały się w tych jakby żaluzjach, które przedzielały pokój. Najlepiej pomieszczenie chłodzić po prostu klimą.
W pokoju macie sejf. Kodowanie banalnie proste – jest opisane na nim. A jeśli chodzi ogólnie o bezpieczeństwo pozostawianych rzeczy to u nas wszystko leżało na wierzchu. Na basenie zostawialiśmy rzeczy same na leżaku i nic nie zginęło.
Gdzie wybrać pokój? Spójrzcie na mapę i oceńcie na czym wam najbardziej zależy. Teren jest bardzo duży. W każdej okolicy macie jakiś basen, wszędzie są drogi wjazdowe, więc możecie jeździć swobodnie wózkiem dziecięcym.
W pokoju zapomniano o dosyć istotnej dla nas rzeczy – zawieszkach, które powiadamiają osoby sprzątające, czy można wejść do pokoju.
A jak ze sprzątaniem? Codziennie wszystko było dokładnie sprzątane. Napiwek dawaliśmy dwa razy. To że danego dnia dacie napiwek nic nie oznacza – kolejnego wasz pokój może sprzątać całkiem inna osoba. My wyznajemy zasadę nagradzania za dobrze wykonaną pracę i tego się trzymamy. Oczywiście na łóżku powstawały artystyczne projekty panów sprzątających, które widzicie na fotkach.
Uwaga: co drugie dzień macie przynoszone świeże owoce. Codziennie sprzątacze pozostawiają kilka butelek wody.
Aquapark i baseny
Hotel oddaje nam do dyspozycji 14 basenów i 35 zjeżdżalni. Baseny są połączone takimi specjalnymi kanałami, ale nie wszystkie. Główny aquapark jest otwarty od 10 do 12, a później od 13 do 17. Przy wejściu macie opisane zasady korzystania – również w języku polskim. Są to m.in. ograniczenia wagowe. Nie ma żartów, bo niektóre zjeżdżalnie są naprawdę mocne 😉 Zjeżdża się na pontonach albo na matach, które czekają zaraz po wejściu na obszar aquaparku. Duży plus – bez względu na porę dnia nie ma kolejek, a przynajmniej tak to wyglądało w przypadku weekendu majowego. Nie ma zjeżdżania na „tyłku”.
Ciekawostką są leżaki – pierwszy raz takie widziałem. Mają takie coś, co można przesunąć i zrobić sobie cień nad głową, jeśli nie załapaliście się na leżaki. Oczywiście kreatywność turystów nie zna granic i to samo używali jako wysoki stolik pod drinki czy podpórkę pod książkę 😉
Jeśli chodzi o bitwy o leżaki… o której nie pojawialiśmy się na basenach to nie mieliśmy problemów z miejscami. Jeśli jednak chcecie mieć miejscówkę na wygodnych leżankach, to musicie kogoś zesłać z ręcznikami koło 7 rano. Oczywiście wszędzie widać prośby – no reservation, ale oczywiście turyści mają to… Poza zadaszonymi leżankami do dyspozycji są również takie łóżka, ale te znajdziecie przy głównym basenie – nie przy dziecięcym.
Bardzo dobrym rozwiązaniem są takie czerwone chusteczki z napisem nie przeszkadzać. Jeśli nie chcecie co kilka minut odpowiadać, że nie interesuje was Spa, wycieczki i inne super okazje, to po prostu wywieście sobie taką chusteczkę.
Miniaquapark jest otwarty od godziny 10 do godziny 17. Nie ma przerw. Takie wypasione baseny dla dzieci macie dwa. Jeden właśnie tutaj, przy dużym Aquaparku, a drugi po przeciwległej stronie hotelu – za restauracjami, za miejscem gdzie są animacje. Tam również jest normalnie bar i dużo atrakcji dla maluchów, ale mniej niż na głównym. Tam głębokość wynosi 50 cm. W głównym miniaquaparku macie zjeżdżalnie dla dzieci do lat 12. Część od lat 4, a część dla młodszych. Imponująco wyglądają kwestie bezpieczeństwa. Sam mini aquapark to 6-7 osób, które cały czas obserwują dzieci. W tym basenie woda na jego większości ma 80 cm głębokości. W przypadku dziecka do 4 lat, a może i nawet 5-6, trzeba chodzić za nim krok w krok. Basen jest w koło wyłożony dywanikami, co też istotne dla bezpieczeństwa dzieci. Jeśli wchodzicie do basenu z małym dzieckiem, to ratownik od razu wam wręczy ochronne rękawki. Ma ich cały worek.
Na terenie hotelu macie trzy punkty poboru ręczników. Przy kwaterowaniu dostaniecie kartę, na podstawie której są one wydawane. Wypożyczalnie działają od 07.00 do zachodu słońca. Czemu to jest określane do zachodu słońca? Bo sezon w Egipcie trwa cały rok. Zimą jest ciemno ok. 16, na weekendzie majowym około 18.00. Za to ok. 4 rano jest już całkowicie jasno. Jeśli zgubicie kartę, albo ręcznik, to będzie was to kosztować 10 euro za sztukę. Ostatniego dnia, po wykwaterowaniu, w dalszym ciągu macie prawo do ręczników. Możliwe, że jest to najlepszy hotel z aquaparkiem w Egipcie albo przynajmniej jeden z najlepszych.
Internet w Jungle Aquaparku
Jak już wspomniałem, internet jest dostępny w pokojach i na terenie całego hotelu. W naszym pokoju jego jakość była w porządku. Żeby skorzystać wpisujecie:
User: free
Pass: free
Macie dwie sieci do wyboru. Nie działa jedna, to się przełączacie na drugą. Przy basenach też jest zasięg, ale kiepski. Jeśli bardzo potrzebujecie normalnego netu wszędzie, również na wycieczkach, to rozwiązaniem jest zakup lokalnej karty SIM. Wychodząc z sali przylotów będziecie mieć punkty Orange i Vodafone. O tym, jak działa internet w Egipcie, opisaliśmy w oddzielnym artykule. Na lotnisku karty będą trochę droższe niż normalnie. Możecie ją również kupić w punkcie Vodafone w Senzomall. Będziecie go mijać po prawej stronie jadąc do hotelu. Jest po tej samej stronie ulicy co Jungle Aquapark. Przy wyjściu z hotelu macie strzałkę kierującą gdzie się udać do sklepu. Co ciekawe – do tego sklepu dowozi darmowy bus, widać go na jednym ze zdjęć, tylko musicie dopytać na recepcji, w jakich godzinach jeździ.
Plaża hotelowa
Wiele negatywów czytałem pod adresem plaży hotelowej. Zatem od początku. Hotel znajduje się w drugiej linii brzegowej. Korzystacie z plaży hotelu Dana Beach, wspólnie z klientami hotelu Alf Leila Wa Leila. Busik hotelowy jeździ od godziny 10 do 17, co 30 minut. Radzę być jednak trochę wcześniej niż o równej godzinie – busik jest niewielki, jeśli się nie załapiecie, to Pan powie, że będzie za 5 minut, a w praktyce poczekacie 15 minut. Oczywiście można też iść na pieszo, ale to jest spory kawałek i chyba po prostu nie warto. Busik staje przy recepcji, po lewej stronie od wyjścia. Macie tam specjalny znak. To kolejny punkt w którym widać, jak sieć hotelowa dba o bezpieczeństwo. Ochrona Dana Beach sprawdzi czy na pewno macie na ręce opaski. Bez nich nie wpuszczą was do hotelu i nie dotrzecie na plażę.
Na plaży znajduje się bar z jedzeniem i napojami, z którego normalnie możecie korzystać. Ciekawostką na tej plaży są… parawany. Tak, prawie takie, jak nasze polskie 😉 Widać je wyżej na zdjęciu. Co do krytyki samej plaży… ludziom się trochę w głowach poprzewracało. Nie miałem lepszej plaży ani w Makadi Beach, ani w Aqua Vista. To jakby połączenie piasku i żwirku. Teoretycznie większość turystów chodziła po wodzie bez obuwia ochronnego, ale ja to odradzam, tym bardziej w przypadku dzieci. Jest płytko, a w wodzie są kamienie. Na brzegu dzieci normalnie bawiły się piaskiem. Jest też pomost. Uważam, że tutaj krytyka jest mocno przesadzona.
Co z tą zemstą faraona?
Cóż – tak jak większość turystów, obawialiśmy się zemsty faraona, szczególnie że na wakacjach byliśmy z dziećmi. Na szczęście nic takiego się nie stało. Przede wszystkim sam hotel mocno dba o to, żeby turyści się pilnowali:
– przed każdym wejściem do restauracji macie info, żeby umyć ręce dla waszego bezpieczeństwa i pod spodem dozownik z mydłem,
– w WC podobnie, zawsze przed sobą macie obrazek – A teraz idź umyć ręce.
Co my robiliśmy? Przede wszystkim:
- Braliśmy florę Solgara – info szczegółowe macie w artykule o zemście faraona
- Używaliśmy wyłącznie wody butelkowanej, również go płukania ust po myciu zębów,
- W zasadzie nie używaliśmy lodu,
A jedliśmy wszystko – i my, i dzieci. Jeśli jednak coś się wam stanie, to na terenie hotelu, za Aquaparkiem, tam gdzie wszystkie sklepy, macie również aptekę. Sprzedawcy dokładnie znają temat i po prostu dostaniecie coś, co wam pomoże. Nie ma co zwlekać i liczyć, że przejdzie. Ewentualnie sami możecie po prostu wcześniej kupić Antinal.
Wyżywienie i bary
Jak już wspomniałem, Jungle Aquapark to jakby wycinek dużej promenady. Macie do dyspozycji tyle barów i restauracji, że trudno się w tym wszystkim połapać. Wszystkie restauracje główne znajdują od recepcji w stronę amfiteatru. Do dyspozycji m.in. niemiecka, azjatycka, włoska czy wegetariańska. Macie również specjalne lokale wyłącznie z lodami, wyłącznie ze słodyczami, czy wyłącznie ze spaghetti. Są również klasyczne kawiarnie. Są także miejsca, gdzie macie podawane klasyczne przekąski takie jak frytki, hot-dogi czy kanapki. Poniżej na kartce macie wypisane wszystkie restauracje i bary, a także godziny ich pracy. Tylko jeden bar działa całą dobę – przy recepcji, ale w sumie to nie jest bar, tylko kawiarenka – możecie tam się napić kawy czy herbaty.
Gdzie jadać główne posiłki? Śniadanie i obiad – nie ma to znaczenia, bo we wszystkich lokalach macie dokładnie to samo. Za to wesoło się robi wieczorem, bo nagle czujecie się jak na jakiejś promenadzie. Każdy lokal podaje tematyczną kolację. Przed lokalami macie przygotowane różne potrawy na żywo. Są odpalone grille, pieczone pączki, ryby, kucharze robią przerożne przekąski. Polecam rozłożyć sobie czas tak, żeby w każdym lokalu spróbować jedzenia. Coś wam nie podejdzie, to pójdziecie do innej restauracji. Nam nam bardzo podeszła restauracja włoska i tam byliśmy największą liczbę razy.
Standardowo w sieci czytałem narzekania, że śniadania zbyt mało urozmaicone. Oświećcie mnie. Co wy jecie w tych swoich domach na śniadanie, czego tam nie dostaliście? Bo nawet nie przychodzi mi na myśl, czego tam mogło brakować. Może ewentualnie jajek na miękko? 😉 Jedzenia jest bardzo dużo, każdego dnia jadłem coś innego i naprawdę nie było czegoś, na co bym narzekał.
Tak jak wspomniałem – najciekawsze są kolacje i wtedy właśnie można upolować najfajniejsze dania. Przekąski pomiędzy posiłkami są również spoko, ale jedliśmy je ledwie raz. Dlaczego? Bo po wyjściu z głównego posiłku nie mieliśmy już za bardzo gdzie ulokować dodatkowe jedzenie 😉
Zaraz po wejściu do restauracji ktoś was zapyta, czy chcecie coś do picia i przyniesie wam do stołu. Przy basenach napoje są podawane w platikach, a przy barach i w restauracjach oczywiście w szkle. Na uwagę zasługuje fakt, że wszyscy pracownicy działają w rękawiczkach. Ogólnie – bardzo dbają o czystość. Po restauracjach cały czas chodzą osoby, które usuwają jakieś śmieci znalezione na podłodze. Napoje sami sobie nalewacie z automatów. Nie ma żadnych ograniczeń. Macie do dyspozycji najbardziej popularne napoje jak Cola czy Fanta + soki. Napoje smakują jak oryginalne. Soki są raczej rozwodnione. Na pewno wiele osób ucieszy fakt, że herbata jest podawana do wszystkich posiłków, nie tylko do śniadania. Polecam ich ciemne pieczywo – od dawna szukam takiego w lokalnych piekarniach w swoim mieście, ale bez efektów.
W ramach All inclusive macie do dypozycji napoje alkoholowe, ale tylko lokalne. Uwaga: piwo nie jest lane z dystrybutora, tylko z butelki. To piwo Stella, większości dobrze znane. Alkohole mają podobną moc do oryginalne, różnią się jedynie smakowo. Radzę brać bez lodu. Raz ze względów bezpieczeństwa, a dwa – po co tracić na mocy? 😉 W cenie macie również palenie fajki wodnej w wybranych barach, ale to jest dostępne tylko dla osób dorosłych. Jeśli chodzi o alkohol to nie ma żadnych ograniczeń. Chcecie 10 sztuk, to Pan wam przyniesie to do stolika. Ciekawostką jest to, że np. wieczorami, podczas animacji, pomimo sąsiedztwa baru, po terenie chodzą osoby z napojami i alkoholami i robią drinki, czy podają normalne napoje przy stoliku. Ogólnie na terenie hotelu wszyscy są uśmiechnięci i wielokrotnie usłyszycie pytanie: czy wszystko jest w porządku?
Prostym, a mało gdzie wykorzystywanym rozwiązaniem są kubeczki na „odpady”. Tzn. na opakowania po maśle, skórki z owoców można wrzucać do takiego srebrnego pojemniczka. W Jungle to mają.
Uwaga: hotel nie ma restauracji ala carte. Kiedy chcecie iść na kolację tematyczną, to po prostu tam idziecie.
Atrakcje i animacje w hotelu
Animacje hotelowe to jedna wielka historia. Poniżej macie na zdjęciu cały program. Przez większość dnia coś się dzieje. Gdzieś spotkałem się z opinią, że animacje monotonne. No to macie poniżej filmik z jednego dnia. Mieliście gdziekolwiek takie atrakcje podczas dziennych animacji? Bo my nie.
W ciągu dnia realizowany jest program zajęć sportowych/rekreacyjnych, i prowadzone są wszystkie zajęcia/rozgrywki, które pojawiły się na pokazanej liście. Grupa animatorów jest duża – zróżnicowana wiekowo. Działają z zaangażowaniem. Wieczorne show time odbywa się w kilku miejscach. Tak, poważnie 😉
Pierwsze miejsce to amfiteatr, gdzie organizowane są różne pokazy – m.in. magika, atletów i inne. Kolejne miejsce to pomost przy restauracjach – tam były pokazy tańca, muzyka grana na żywo i nie tylko. W tej samej okolicy, podczas meczu ligi mistrzów, wystawiono ogromny telebim, żeby turyści mogli zobaczyć ten mecz. Kolejnym miejscem animacji był scena, która znajduje się przy budynku recepcji. Tam odbywały się konkursy i pokazy taneczne. To nie wszystko. Dwukrotnie podczas naszego pobytu na boisku pomiędzy hotelem Alf Leila i Jungle Aquapark ustawiona była ogromna scena, kilkadziesiąt stołów i zorganizowana impreza. Pokazy tańca brzucha, wypasione jedzenie, alkohole, jedna wielka zabawa. Ogrom włożonej pracy. Z podziwem obserwowaliśmy to, w jakim tempie całość była sprzątana. Tutaj również wszystko podawane było w szkle, a piwo lane z butelki. Niżej macie filmik z tych atrakcji:
Oczywiście w hotelu działa mini klub, ale z niego nie korzystaliśmy, bo nie było kiedy. W hotelu jest po prostu tyle atrakcji, że odpuściliśmy mini klub, ale program jego zajęć macie na screenie poniżej.
Wieczorem oczywiście odbywa się mini disco. Liczna grupa animatorów, niektórzy przebrani za postacie bajkowe – niektóre piosenki nie były nam znane z innych hoteli. Co ciekawe – podczas mini disco stoi Pan, który zapewnia przenośny bar z napojami dla turystów 😉 Niżej macie filmik z mini disco:
Przed mini disco w tym samym miejscu macie kino dla dzieci. Po prostu puszczane są tam bajki.
Jak już wspomnieliśmy – teren hotelu to jedna wielka promenada. Do dyspozycji są m.in.:
- Wata cukrowa i popcorn po 2 dolary.
- Kule wodne – 5 euro. Teoretycznie za 5 minut, ale w praktyce można korzystać znacznie dłużej.
- Kino 9D – 6 euro za osobę.
- Konsola Xbox.
- Samochody elektryczne.
- Wszelkie automaty, jakie przyjdą wam na myśl.
- Bilard.
- SPA.
- Siłownia (w budynku SPA).
- Dyskoteka.
Zaangażowanie pracowników
W Jungle Aquaparku nie spotkacie się z czymś takim, jak domaganie się napiwków. Ludzie tutaj naprawdę solidnie i z pełnym zaangażowanie pracują, starają się pomóc. Podczas swoich wakacji wielokrotnie słyszeliśmy pytanie: czy na pewno wszystko jest w porządku? Tam mogłem dawać napiwki tak jak lubię – nagradzając czyjeś zaangażowanie w pracę. I to dotyczy wszystkich – osób sprzątających, barmanów, osób pracujących na recepcji, kelnerów, ratowników czy nawet panów, którzy sprzątają kubki przy basenie. Widać na każdym kroku standardy jakości i czystości – wszystkie osoby, które pracują w części restauracyjnej, mają na sobie rękawiczki, które w dodatku często zmieniają.
Zieleń na terenie obiektu
To, co przede wszystkim szokuje w Jungle Aquaparku to zagospodarowanie terenu. 260 tysięcy metrów kwadratowych, na których każdy krzew jest idealnie przycięty, trawa równiutka, idealna w każdej części hotelu, gdzie się znajdziecie. Ludzie wykonują tam imponującą pracę. Wkoło widać osoby, które podlewają trawę, dbają o kwiaty i inne elementy, które widzi turysta. Pod względem zagospodarowania całego terenu hotel jest po prostu genialny.
Wykwaterowanie
Doba hotelowa dla pokojów standardowych kończy się o godzinie 12. Jeśli dopłaciliście do pokoju rodzinnego, to macie dobę hotelową do godz. 14. Jeśli chcecie, żeby zabrano Wasze walizki pod recepcję, to po prostu dzwonicie na recepcję z telefonu pokojowego. Pan każe wam zostawić walizki przed wejściem i bagażowi wszystko doprowadzą na miejsce. Co do opasek – zostanie wam przecięta, ale będziecie mogli korzystać z all do końca swojego pobytu. Bagaże stoją przy recepcji – są bezpieczne.
Z ciekawostek:
- jeśli jesteście w hotelu po raz kolejny, to macie kolację dla VIPów z prezentem i ciekawym show,
- na terenie hotelu jest mostek dla zakochanych na którym można założyć kłódkę,
- można posadzić drzewo opisane nazwiskiem gościa hotelu ;-).
To były naprawdę cudowne wakacje. Hotel polecam przede wszystkim rodzinom z dziećmi! W zasadzie każdy rozmówca na miejscu twierdził, że chętnie tutaj jeszcze wróci. Rewelacyjny hotel z aquaparkiem w Egipcie, z którego prawie każdy powinien być zadowolony!
Moja ocena:
Animacje – 5/5
Pokój – 4/5
Jedzenie – 5/5
Położenie – 3/5
Atrakcje dla dzieci – 5/5
Atrakcje dla dorosłych – 5/5
Plaża – 3/5