Hotel Oasis Park

6 maja 2017
Click to rate this post!
[Total: 7 Average: 4.4]

Po kilku latach planowania w końcu udało mi się trafić tam, gdzie chciałem. Hiszpania od kilku była marzeniem, które w końcu udało się ziścić. Wybrałem się do Hotelu Oasis Park w miejscowości Callela z biurem podróży Sky-club. Nasz pobyt miał miejsce w połowie września i było to 7 dni. Wybraliśmy wakacje z pakietem all inclusive. Hotel Oasis Park według katalogu posiada standard ***.
Pokoje…
… to nic ciekawego. Widać, że mają za sobą to i tamto. Meble są wysłużone i generalnie tak sobie wyglądają. By dostać się do pokoju musicie umieścić w odpowiednim czytniku kartę. Następnie należy ją wyciągnąć i po zapaleniu zielonego światełka otworzyć drzwi. Początkowo trudno się wstrzelić. Prąd w pokojach działa wtedy, gdy jest włożona karta do czytnika zaraz przy wejściu, ale nie jest to problem. W recepcji możecie poprosić o otrzymanie drugiej karty. Wtedy jedną możecie pozostawić.  Oczywiście za friko. W pokoju do dyspozycji jest telewizor. Nie szukajcie jednak polskich kanałów, bo ich nie ma. Waszym telewizorem będzie niewielki Sharp. My go włączyliśmy raz, by przekonać się jakie są kanały. Niestety posiadanie pilota do niego, wymaga wniesienia kaucji zwrotnej (10 euro u nas). Nad łóżkiem są gniazdka, ale działają tylko wtedy, gdy… włączycie światło nad łóżkiem. Do dyspozycji jest również telefon. By zadzwonić do innego pokoju wystarczy wybrać jego numer. Numer recepcji to 9. Dzwońcie jeśli ktoś przesadził z imprezowaniem.

Łazienki są przyzwoite, ale brakuje miejsca na ułożenie kosmetyków. Do dyspozycji wanna z zasłonką prysznicową lub kabina prysznicowa. Ręczniki są wymieniane codziennie. W pokoju nie znajdziecie suszarki ani czajnika. Obydwie pozycje dostępne za kaucję zwrotną w kwocie 5 Euro. W łazience nie ma… szczotki do wc. Być może tylko w naszym pokoju jej nie było, ale sam fakt zgłaszam 😉

Nie ma problemów w łóżeczkiem dla dziecka. Wystarczy o tym wspomnieć, a otrzymacie typowe łóżeczko turystyczne. Jest ono wysłużone i strasznie trzeszczy, ale ogólnie OK. To ważna informacja bo o łóżeczkach dla dzieci nie jest nic wspomniane w żadnym katalogu. W hotelu korzystacie z balkonu. Nie polecam organizowania tam imprez towarzyskich, gdyż trzy piętra w górę będą was słuchały. W pokoju macie duże lustro. Jeśli chodzi o wielkość samego pomieszczenia to duże ono nie jest (np. w stosunku do Aqua Vista, który odwiedziłem w czerwcu). Generalnie najlepiej jest wybierać pokoje na wyższych piętrach ze względu na lepszy widok, a także niewielki hałas. Na niższych piętrach grasują dzieciaki, a imprezy na dole mogą trochę trwać. Szczególnie dokuczliwi są młodzi Niemcy. Ciekawostką na śniadaniach jest widok nastolatek, które  widać, że co dopiero wróciły z dyskoteki. Doskonale słychać sąsiadów – prywatności zbyt wiele nie ma. Pokoje posiadają indywidulanie sterowaną klimę. Mają one już sporo za sobą, ale… działają. Podsumowując – pokoje bez szału, ale jak na *** jest ok.  Najlepiej traktować je jako miejsca do spania. Generalnie kiepski wybór pokoju może wam zniszczyć wakacje, tak więc myślcie o tym.Animacje

Kurcze… Po raz kolejny trafiam do hotelu poza środkiem sezonu tak więc moja ocena animacji nie będzie w 100% godna zaufania. Na naszych wakacjach animacje były organizowane przez dwie Holenderki i jedną Polkę. Był również jakiś główny szef za to odpowiedzialny – Hiszpan. Na naszych wakacjach program animacyjny był dosyć ubogi. Dziewczyny pojawiały się około 10. Program animacyjny codziennie jest inny. Nie wygląda standardowo – tak jak w innych hotelach, w których dotychczas byłem. Każdego dnia zabawa jest inna. Organizowane są : ping-pong, dart, piłka wodna, quiz, bilard no i hmmm w zasadzie to wszystko. Hotel nie daje wielkich możliwości w tym zakresie. Dziewczyny są zaangażowane i robią dobrą minę, a to najważniejsze. Nie oczekujcie siatkówki, piłki nożnej, tenisa, ani innych. Oasis Park zajmuje niewielki obszar, tak więc również niewielkie są możliwości. Hotel nie posiada amfiteatru, tak więc wieczorne zabawy organizowane są przy barze, na niewielkiej scenie. Dobrze kiedy w składzie animatorów jest Polka – przynajmniej ktokolwiek interesuje się turystami z Polski.

O 21.15 organizowano mini disco. Fajna zabawa dla dzieci i rodziców. Dziewczyny angażowały się w organizowanie imprezy. Polska to przedstawicielka biura Sky-Club. Później, około 22 organizowane jest coś dla dorosłych. To coś to np. flamenco, pokaz magika, bingo, konkurs, nauka tańca i wiele innych. Każdego dnia propozycja jest inna, a czasami można coś ciekawego wygrać (np. szampany).

Jedzenie

Turyści na forach, ale także podczas mojego pobytu, narzekali na jedzenie. Czy jest to uzasadnione? Moim zdaniem nie. Pierwszym posiłkiem jest oczywiście śniadanie. Do wyboru jajka na twardo, jajecznica, parówki, tosty, wędliny, ciastka, płatki, czyli generalnie standard. Do tego pojawia się np. jajko sadzone, kiełbaski i inne, tak więc każdego dnia można jeść coś innego. Jeśli jesteście zwolennikami ładowania na talerz każdego dnia co popadnie, to zadowoleni nie będziecie. Śniadanie podawane jest od 8 rano do 9.30. Do dyspozycji ciepłe napoje z automatu, ale uwaga – np. ciepła woda bardzo często się kończy i nikt się nie kwapi do jej uzupełnienia.

Kolejny posiłek to obiad podawany od 13 do 14.30. tutaj wybór jest już sporo większy. Posiłki są różne i na spokojnie możecie każdego dnia jeść coś innego. Podobnie sytuacja wygląda jeśli chodzi o kolacje. Jeśli tylko będziecie jedli na podobnych zasadach jak w domu, to na pewno będziecie zadowoleni. Na obiadach pojawiają się bardzo smaczne ciasta, lody, desery. Zawsze również podawane są owoce.

Na co narzekają turyści? Na brak przypraw, kiepski smak, ale to już sami musicie ocenić. Jakie są największe minusy jedzenia? Sztućce nie są zbyt czyste, albo może po prostu mają zbyt wiele lat za sobą?Naczynia są dosyć czyste. Na pewno panie na stołówce nieodpowiednio dbają o czystość. Krzesełka do karmienia dla dzieci są dalekie od przyzwoitych, a przez cały pobyt nikt ich nie przetarł.

Od 12 do 17 w barze przy basenie podawane jest szybkie jedzenie – np. pizza, hot-dogi czy hamburgery. Musicie jedzenie zamówić w barze, a już sami z lodówki wybieracie dodatki. W czasie kolacji tylko tutaj można korzystać z ciepłych napojów co jest dla mnie kompletnie niezrozumiałe i głupie. W barze przy basenie od 12 do 24 korzystacie z napojów alkoholowych. W cenie są alkohole lokalne. Za drink z markowym alkoholem płacicie 2 Euro (umieszczone są na górnej półce). Napoje nie mają nic wspólnego z oryginalnymi – do waszych darmowych drinków otrzymujecie colę lokalną (crazy fruits). Poza główną restauracją napoje podawane są tylko tam.

Największym mankamentem posiłków jest według mnie czas ich podawania – 1,5h to stanowczo za krótko.

Atrakcje

Hotel Oasis Park nie jest wybitnie przygotowany do tego, by zapewniać atrakcje osobom lubiącym uprawiać sporty. Przede  wszystkim hotel ten nie ma ani jednego boiska. Nie zagracie tam w tenisa, siatkówkę plażową, ani też cokolwiek innego. Jedynie istnieje możliwość zagrania  w piłkę wodną, przy czym musicie się zgłosić do animatorki. Hotel posiada stoły do ping ponga. By zagrać musicie jednak pozostawić depozyt w kwocie 3 Euro. Później po oddaniu paletek i piłeczki kasę odzyskujecie. W hotelu jest zamknięte jacuzzi, ale jest ono płatne – 5 Euro za godzinę. Hotel posiada także płatną saunę. Hotel ma bardzo mało roślinności, ale dotyczy to w zasadzie wszystkich hoteli w miejscowości Callela. Na wakacjach korzystacie z trzech basenów. Na samej górze znajduje się brodzik dla dzieci. Na środkowej kondygnacji basen oraz jacuzzi, a najniżej sam basen. Baseny są czyste i dobrze utrzymane. Na pewno jednak jest przy nich zbyt mało miejsca. Zapewne w sezonie tylko niewielka część gości hotelowych może siedzieć przy basenie. Nawet w naszym terminie, po sezonie, bywało tłocznie.

Internet

    W hotelu można korzystać z internetu. 10 minut kosztuje 1 Euro. Jeśli korzystacie często z internetu na wakacjach to polecam zabranie ze soba netbooka. Za tydzień korzystania zapłacicie 15 Euro, a internet normalnie działa nawet na 6 piętrze. Niestety bardzo często przerywa.

Karty

Hotel Oasis park jest pierwszym, w jakim spotkałem się ze stosowaniem kart zamiast opasek all inclusive. Jest to spory problem bo się o nich zapomina, ale na to jakoś nie psioczę. Więcej problemu mają z tym pracownicy, którzy muszą za każdym razem wklepywać formułkę do systemu. Przy kwaterowaniu są nam robione zdjęcia kamerką, system je zapamiętuje. Kartę pokazujecie za każdym razem kiedy korzystacie z all inclusive jak i wtedy kiedy idziecie do restauracji na posiłek. Zawsze przy drzwiach czeka ktoś kto was sprawdzi. Przy okazji – przedłużenie doby hotelowej kosztuje 20 Euro, ale przedłużacie ją jedynie do godziny 18. W cenie macie wtedy jeden posiłek.

Plaża

Na plażę idzie się jakieś 5 minut, tak więc jest dosyć blisko. Plaża jest żwirkowa, ale nie musicie posiadać obuwia do wody. Serwis plażowy jest drogi – parasol kupicie już za 4 Euro. Leżak jest zbędny, wystarczy zabrać sobie koc.

Jak skorzystać z windy pod restauracją w szczycie?

Rozwiązanie jest bardzo proste – zamiast czekać za 10 osobami w kolejce idziecie na piętro „0”. Za 1-3 minuty macie windę 😉  Kiedy wjedziecie na „E” będzie czekało mnóstwo ludzi, ale pewnie nikt nie wsiądzie.

Kiedy iść na posiłek?

Najlepiej na 30-50 minut po rozpoczęciu podawania jedzenia. Np. 10 minut przed otwarciem stołkówki są… kolejki!

Czy przedłużać dobę hotelową?

Szkoda kasy. 20 Euro przedłuża dobę do 18. Znajdzie po prostu osoby, które zostają na 2 tygodnie. Z ich pomocą będxziecie korzystali z drinków 😉

Podsumowanie

Hotel Oasis Park to przyzwoity kompleks dla mało wymagających. W Hiszpanii niestety znalezienie nowoczesnego hotelu związane jest z bardzo wysokimi kosztami

Oceny:

Animacje – 3/5

Pokój – 2/5

Jedzenie – 4/5

Położenie – 3/5

Atrakcje dla dzieci – 3/5

Atrakcje dla dorosłych – 3/5

Zobacz Również

Komentarze

Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments